sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Final release

Nie no pieknie jest. Mamy miec ostateczna wersje (build) produktu wypchnieta dzis za drzwi.

Ponad sto unfixed bugs. Rewelka, bo tak z polowa to
sa rzeczy calkiem powazne.

No i co. Nic. Opoznienie jest i cos wypchnac trzeba, bo
marketing obiecal i tyle.

A ja dodam, ze to jest produkt klasy enterprise, a nie jakies tam end user applications, gdzie zwykle
4 razy wiecej gowna sie wpycha niz to mozliwe do wyobrazenia.

Gdyby testerzy decydowali o tym, kiedy produkt mozna wypuscic za drzwi, to czas bylby ze dwa razy dluzszy.

Ale decyduje marketing.
Fakt obecnosci na rynku z punktu widzenia zyskow jest
znacznie bardziej znaczacy niz jakosc oferowanego produktu.
Poki usery beda mialy jakosc w dupie, to sie nie zmieni.

A usery przywykly do gownianej jakosci, oj przywykly...
Tam, gdzie jakosc lepsza (np. produkty Appla) trzeba za to wiecej placic i tyle. Rynek mniejszy.

Dupa zbita...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sarah | 2005.02.02 19:16:00

D: dokladnie :(((

sarah | 2005.02.02 19:15:50

Tomek: no to sobie wyobraz jaki jest poziom
pozostalego oprogramowania..
BTW: nie bardzo pamietam, odswierz mi pamiec :(

D- | 2005.02.02 17:54:58
Wszyscy teraz robią. Skoro klient kupuje g... to czemu robić nie g... ?

Tomek | 2005.02.02 10:57:49
No akurat Apple to robi niezle gowna tez. Mam w robocie ok 80 G5 i 30 Xservów oraz ich cudowne oprogramowanie Xsan i FinalCuty itd. I rece mi po prostu opadaja. Najwiekszy ich klient tego typu i nic. Wypuscili ostateczna wersje na podstawie czegos, z czym uzeralismy sie przez miesiac slac im blagalne jeki, ze to nie dziala. Tomek (pamietasz ?)