Wpis który komentujesz: | przynajmniej do jakiejs 2 w nocy uczyc sie nie bede siedze, czytam zakupione kolorowe magazyny w liczbie: 5, jeden dziennik z dodatkiem kolorowym, pije kawe/herbate/pepsi max(bleh!)/sok z kaktusa/sok z zurawiny/wode mineralna/rozpuszczony w wodzie magnez,potas,wapn i sie zastanawiam nad wszystkim po kolei, juz nawet zahaczylam o zastanawianie sie nad tematem pracy licencjackiej egzystencjalnie tez mysle, choc tego nie lubie, a juz zwlaszcza nie lubie, jak mi sie ktos zaczyna w egzystencje wplatywac a z rozmowy dzis wyniklo, ze: - w pierwszym swoim wcieleniu bylam piramida egipska - w drugim wcieleniu bylam joanna d`arc - w trzecim matka nostradamusa - w czwartym ania shirley (to ta z zielonego wzgorza) - w piatym jestem rozi a w szostym mialam zamiar byc ekspresem do kawy, ale nie wierze w przyszle wcielenia, tylko w przeszle... wiec chyba to jest to, co najlepszego moze mnie spotkac i nie zawsze, do ka nedzy, bywa smiesznie dzis nie bywa, o! i juz roz |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |