Wpis który komentujesz: | Kaszel stał się na tyle uciążliwy, że w nocy ciężko mi było zasnąć, później bałem się, że obudzę nim rodziców (wyniosłem się do dużego pokoju, chcąc mieć względny spokój, nie zniósłbym zapalonego światła u nas, a brat oczywiście nie ma kiedy majsterkować, tylko po nocach). Sen przyszedł z trudem, ale dobrze, że w ogóle przyszedł. A dziś? Łóżko, trochę TV, trochę nauki (żeby nie było tak całkiem niepożytecznie); męczę się z kaszlem, katarem, od czasu do czasu robi mi się gorąco. I tak minął dzień następny. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Kurillo | 2005.02.11 07:20:36 "ej no, nie wspomniales ze cie odwiedzilem:)" hehe ty go odwiedziłeś wczoraj a data notki, to 8.02 ;D. A tak poza tym pozdrówki, zaraz wyjeżdżam do pięknych karkonoskich gór, a wy się tu trujcie dalej, seeya !! malpa | 2005.02.10 23:10:27 ej no, nie wspomniales ze cie odwiedzilem:) taki z ciebie ziomek...:) odrobina kaszelku jeszcze nikomu nie zaszkodzila:) i tak wiem ze symulujesz:) pozdro 600 moonnight | 2005.02.10 16:05:40 ta aluzja i tak byla , gleboko ukryta :) bo w przeciwnym razie po co wogole ta notka ??:)))))) zdrowiej szybko , i niech ta choroba nie bedzie juz az tak uciazliwa :) brown_sugar | 2005.02.10 11:11:08 widzisz może gdybyś rzucił jakąś aluzję..coś o odwiedzinach, być może ktoś zaraz zapukałby do Twoich drzwi hehe:) CeSs | 2005.02.08 22:00:59 zdrowiej, nauka czeka. ;* |