Wpis który komentujesz: | dzien zaczal sie strasznie meczaco :] na praktykach dostawalysmy glupawki :P tanczylysmy do radia itp :P robota wcale nam nie szla i ciagle mialysmy opoznienie :P o 11 zaczela sie impreza a nas zostawiono same i czekalysmy do 12 bez pracy :P pozniej polazilam po miescie z misiurem :D ktory zakupil mi prezent na walentynki :D okazalo sie ze jego tata wyjezdza do kolobrzegu a mama pracuje do 23 :D i to stworzylo calkiem sympatyczny klimat :P na koniec dwa talrze frytek :P czuje sie jak beczka tluszczu :P / aj law ju:*/ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
selenka | 2005.02.12 09:27:17 sympatyczny klimat...:P ehehe:P |