Wpis który komentujesz: | co dzis mialam w planach? isc wczesnie spac? no to chyba nie wyszlo lekcja dzisiejszego dnia: niczego ani nikogo nie mozna byc tak naprawde, do konca pewnym, bo moze sie okazac, ze wyobrazeniami, zludzeniami czy marzeniami [nazwij to jak chcesz, drogi czytelniku] zatrze sie prawdziwy obraz swiata... podsumowanie lekcji: nie zdalam jej - bylam pewna podsumowanie nr 2: i wcale nie zamierzam tej "paly" poprawiac... Kolorowanych wszystkim! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pasqdnick | 2005.02.19 19:59:44 :( osobiscie zawsze staram sie, by w moim przypadku bylo "na pewno" I o ile jest to w moich ludzkich mozliwosciach, tak jest chyba zawsze. Bo faceta podobno poznaje sie po tym jak konczy prawda? A napewno dopiero jest jak sie cos zrobi do konca prawda? Mru. |