Wpis który komentujesz: | Znam ten stres jak sie idzie zobaczyc wyniki, a tam dwa. Moglbym wyprowadzic jakis wzor na ilosc zludzen, ze sie pomylilo numery indeksu albo jest jakis blad w druku. Wynik rownania z pewnoscia bedzie staly, constans w sensie; "no kurwa przeciez wszystko napisalem". I tak najgorzej bylo dzis rano kiedy szedlem na poprawke zajebiscie przygotowany, ale swiadomosc ze egzamin bedzie kosmiczny wcale nie sprzyja rozstrzygnieciu mojej hamletowskiej kwestii "byc nie byc", a raczej "byc czy do woja". Dodam na koniec, jakby ktos chcial mnie pocieszyc, ze mam dwa do kwadratu, czyli komisa nie dostane. No i za tydzien pisze ekonomie. Za to ten weekend bede sie opierdalal, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. The Pharcyde - Moment in Time |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
szukajac_siebie | 2005.02.17 15:45:45 Dwa do kwadratu ? Jak bez komisa? Komis jest chyba zawsze. W każdym razie ja jutro warunek termin drugi, a najwięszky hardcore to komis z warunku i drugiego mieć nie chcę. Walcz z sesją, powodzenia. pssst | 2005.02.17 13:12:02 no nie ma co |