sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Znowu codziennosc

Ledwo wstalam po dlugim weekendzie. Zadnych wyjazdow,
zadnych przyjemnosci poza wyspaniem sie.

I. szuka juz na powaznie mieszkania do kupienia i pol
soboty oraz niedzieli i poniedzialku spedzilismy
jezdzac po roznych lokacjach.

Nie wyglada to rozowo, bo kupujacych wiecej niz sprzedajacych..

W pracy czuje oddech szczura na plecach. Koledzy
staloetatowi pracuja tez w weekendy i powstaje niemila
presja, ze ja tez musze.
Ale mnie za wiecej niz 50 godzin przepracowanych tygodniowo
nie zaplaca. Nie czuje sie zobowiazana i jakos mi to wisi.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)