on_i_on
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczorajszy remont osiągnął już chyba pandemonium - na moim piętrze szalały młoty i wiertarki. Wykuwano wnęki na nowe szafki z licznikami (jakby te w mieszkaniu były gorsze??). Wszędzie, w całym mieszkaniu unosi się ceglany pył, ściany na klatce biało-czerwone; strasznie trza uważać, by się nie otrzeć o coś, bo zaraz kurtkę się brudzi. Wczoraj po południu wyszedłem, bo własnych myśli nie słyszałem. O pisaniu książki czy poezji to nawet mowy nie było. Teraz też siedzę w bibliotece, bo w domu głuchy by chyba tylko wyrobił..

W bibliotece przynajmniej błoga cisza i spokój. Oglądam sobie malarstwo Beksińskiego, który niestety nie jest już wśród żywych, a szkoda, bo jego malarstwo bardzo mi się podoba..

Mam awaryjnie ze sobą zeszyt, w którym zaraz zacznę pisać skróty do swojej książki..


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)