Wpis który komentujesz: | >>> i jestem back. cisne jak zła. do pro jeszcze trochę mi brakuje, ale tylko trochę :D Szczyrk jest całkiem dobrą miejscówka na poczatek do pojeżdżenia. ale nie tylko stoki tak są fajne.. pozdr dla instruktora Romka :D hrhr w przyszłym roku zapewne znów tam pojadę. ale jeszcze w obecnym są jakieś szmery o wyjeździe kolejnym, tym razem większą ekipą tylko miejsce jeszcze nie ustalone. yeah. a tak z innej beczki, to znów mi się odbiło, czknęło wspomnieniami. podobno wspomniania są jedynym rajem z którego nikt nas nie wypędzi. ale co jeśli stają sie piekłem z którego sami nie możemy wyjść? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |