Wpis który komentujesz: | Moje myśli niestety nie są zgrane jak chłopaki z Jurassic 5. Dzisiejszy dzień zaliczamy do serii: "wyrzuć jak najdalej i zapomnij". O egzaminie powiem tylko tyle, że wracając do ośrodka czułem się, jakbym miał już na głowie koronę z liści laurowych i w myslach zaczęła delikatnie rysować się wizja MOJEGO prawa jazdy kategorii B (dzięki). Niestety, trafiłem na skończonego kretyna i sukinsyna, który udupia za NIC. No, tak mi się zaczął dzień. Potem konferencja w Fundacji Batorego, tłumy dziennikarzy i brak odwagi premiera Marka B. Jednym słowem wielki zawód, bo w polityce tak czasami musi być, że "albo rybki albo akwarium". Myślałem, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Może i tak, ale po dzisiejszym sporo stracił w moich oczach. I jeszcze na koniec wyjście na basen uświadomiło mi, że z moją kondycją nie jest najlepiej. Trzeba rzucić palenie - zdecydowanie, bo 25 metrów pod wodą to nie jest z pewnością zadowalający rezultat, damn. A jedyne co ratuje czwartek 3 marca 2005 roku to właśnie chłopaki J5 i Nelly Furtado - "Thin line". "We been friends for a long time, a very close friend of mine Love you like you was mine, but respect a thin line I love you like you was mine, think about you all the time Very close friend of mine, but respect a thin line" |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |