Wpis który komentujesz: | Dzisiejszy poranek wygrała rozmowa z Tatą: - Wiesz, za bolszewika, to myśmy z kolegami chodzili i pisali po murach i śmietnikach "Mao", Witek nawet mazał po asfalcie tam, gdzie miały być organizowane pochody pierwszomajowe. - No chyba nie powiesz mi, że byłeś kiedyś wielkim fanem Mao? - Nie, ale w sklepach było mao, to sobie tak chodziliśmy i pisaliśmy, wiesz, tak dla ludzi, tak po prostu. I przypomniało mi się zdjęcie wujka Marka, który stoi w Gdańsku przy Pomniku Stoczniowców z podniesioną victorią. To było chyba rok temu, ta historia wciąż żyje, bo to jest Historia a nie jakiś tam zasrany szósty zmysł. Co z tą Polską? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |