sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Huraaa!!!

Przynajmniej jedna rzecz sie udala. Ea cala i zdrowa,
system zainstalowany a cale pudlo siedzi w samochodzie.

Wczoraj juz omalze co zwatplilam, bo I. mimo zadeklarowanej pomocy jakos sie nie kwapil, a po
wsadzeniu nowej plyty, CPU i RAMu oraz DVD burnera
okazalo sie ze... komputer mowi NI.

Na szczescie to byla kwestia zasilacza - stary do nowej plyty i CPU byl za slaby.

System chwala bogu dal sie zupgradowac, nie musialam robic fresh install.
Troche ten upgrade zajal, ale nie mialam nawet polowy klopotow, ktorych doswiadczyl I. po wymianie flakow w
systemie i probie bootowania windowsami.
Wlasciwie wszystko poszlo gladko.

Installer niestety jest do dupy - przy opcji tekstowej odpala sie druid (red hat fedora core 3) i nie mozna sobie wybrac juz rpm po rpm-ie co sie chce instalowac.
Nie wiem tez czy w ogole da sie zainstalowac bez x-ow - niewazne jaka wersje wybiore, samo mi te cholerne x-y instaluje...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sarah | 2005.03.08 01:45:41

Tymczas: tyle, ze tutaj jak sie komus nie podoba, to moze sobie wybrac inna wersje linuxa, bardziej "hardcorowa"... z windowsami juz tak lekko nie ma...

Tymczas | 2005.03.08 01:25:51
zupelnie jak w łindołsie..;))) oj, no wiem, zart taki se ;)