Wpis który komentujesz: | O kernelu dalej Zdalam dokladna relacje mailowa ex mauzonkowi (ktory to spec jest od linuxowego kernal, nie?) z mojego upgradu. No i co. Szczenke tylko otworzyl i stwierdzil, ze to dziwne, ze TAKI upgrade w ogole zadzialal. Ze za duzo sie zmienilo od czasu RH 7.4 do fedora core 3 zeby to w ogole dzialalo. Nie no jasne. Taki np. GRUB potrzebuje od chuja miejsca na /boot partition zeby dzialac. No to se wybralam LILO, mimo ze nie rekomenduja - ale nie chcialam znowu repartycjonowac dysku twardego. Wychodzi na to, ze i tak bede musiala, bo to, ze system moj w ogole sie zainstalowal i ze chodzi (bez trybu graficznego no ale coz) to cud. No ja pierdole. W ogole na co mi to. Powinnam piec ciasto, malowac paznokcie (e, i tak mam pomalowane), sprzatac i zajac sie domem a nie rozwazac szczegoly instalacji/upgradow linuxa. Nawet kolega w pracy, ktory sie uwaza za wielce technicznego, machnal reka i poradzil: kup sobie Maca (matol nie pamieta ze juz mam dwa i nie taki byl cel cwiczenia). No. A w ogole ta notke sponsoruje butelka wina. Bo sie odzywiam zdrowo. Ale juz pic zdrowo to trzy dni z dzisiejszym, jak mawial Grzesiuk ("Boso ale w ostrogach" - kto pamieta taka ksiazke???), takze dzis akurat padllo. I prosze zwrocic uwage, ze faktycznie zdrowo: czerwone wytrawne wino, a nie jakies tam wodczane belty albo piwne rzygi. No. Na pohybel i oby nam zmarszczki nie rosly. Zarowno na oczach jak i na dupie :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2005.03.09 23:43:36 D: no ale w porownaniu z lilo.. to od chuja :) D- | 2005.03.09 21:46:49 Może ja jestem dziwny, ale 400kB to ja bym "od chuja" nie nazwał :> sarah | 2005.03.09 08:18:33 Glub: ale wlasciwie to o co chodzi....? glub | 2005.03.09 07:56:47 hahahah, maka :))) i dobrze że masz dwa :) |