Wpis który komentujesz: | Kurde ale dzisiaj szok, wstalam o 6, nie wiem dlaczego, moze to wlasnie to slonce na mnie tak zadzialalo. Ide zaraz w plener na misje z Marcelem. Najpierw sanepid i odpisy, pozniej moja szkola, lekarz na warynskiego no a pozniej jakis Mr.Bob na placy wolnosci mejbi ;-) Ogolnie to moj kolejny kolega sobie wlasine leci do Anglii do pracy, wszyscy mnie zostawiaja :P Niech sobie tam siedza, zapierdalaja jak biali murzyni aco:P Ja to juz w sumie nie chce nigdzie jechac, w odwiedziny moge wylacznie. Moge np jechac sobie do Olivki na 2 miesiace w odwiedziny i przy okazji moge sobie cos zarobic a nie jechac wylacznie do pracy a i tak nie mialabym pozniej kasy zeby wrocic chociaz na tydzien do domu.Onienie :> Zreszta ide sobie, za 20min bedzie Marcel. Pi(on)teczka ;-) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |