Wpis który komentujesz: | Praktyki były genialne.Najpierw worek ogromny z masą PITów.Potem pan dziwny,ktory nas zwyzywał i przerazil.Następnie rozprawa w sądzie o spadek.Pan mecenas po prostu mnie rozbroił.Sędzia sie smiał,protokolantka i my,dwuosobowa publicznosc.Fenomenalnie bylo:) ;* |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
snk | 2005.03.11 16:35:51 No ba ;) mecenas i ten dziwny pan zmiażdżyli, hehe Mam fotki z sądu;) Buźka:* |