Wpis który komentujesz: | jestem jak dziecko niecirpliwie oczekujace na dostanie obiecanej, od dawna upragnionej zabawki. a przeciez w zyciu nie zabawa jest najwazniejsza. czyz nie? 'You your best thing,... You are' /Beloved- Toni Morrison/ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
fairy | 2005.03.19 10:07:33 oj, Ty zawsze sobie dajesz radę :***** eastharlem | 2005.03.19 04:27:55 no tak, ale ja tu nie mowie o calkowitym wyrzeczeniu sie zabawy - tego nie bylabym w stanie zrobic samej sobie ;> tylko takie wstrzymanie sie na czas egzaminow itp. a ja nawet tego zrobic nie potrafie... ale 'god gave me style' wiec jest dobrze :P fairy | 2005.03.17 17:03:48 ale cóż to za życie bez zabawy, co? :) :*********** easth... | 2005.03.17 00:23:58 nivenko zostaw wszystko tak jak jest. a jest dobrze :D nivena | 2005.03.16 23:46:08 aha wogole mam takie pytanie: mam skasowac `starego` linka i zamontowac tego? czy zostawic tez droge w tamto miejsce i ta dolaczyc? namieszalam? ;P nivena | 2005.03.16 23:44:55 jak nie? wlasnie o to chodzi... bez radosci zycie nie ma sensu... trzeba tylko potrafic odpowiednio polaczyc ta `zabawe` z obowiazkiem ;] |