Wpis który komentujesz: | Znowu wracamy do trzeciej osoby. Z boku łatwiej patrzy się na tę paranoję. Bo to jest zwyczajna paranoja! {trzy wykrzykniki, bez znaku zapytania} Ja: Ogólnie to wstała niedawno, nie spała pół nocy, bo nie i już. Przeczytała pół książki i nie pamięta o czym była, bo poleciała do świata, gdzie nie ma kompromisów ze sobą. Tu jest ja i ja. Pierwsza nie lubi drugiej i na odwrót. Jedna mówi tak, druga mówi nie. Jedna mówi białe, to druga mówi czarne. Całość gryzie się niepojęcie. Człowiek z zewnątrz może tego nie znieść, skoro temu wewnątrz jest ciężko. Pokręcone. Pokręcone i bez sensu. Cholera. Dupa, kupa. Z kupą to racja - nic się tutaj kupy nie trzyma. Nieszczęsna kupa :P Ja nie ma sumienia marudzić. Pewnie sama zmyśla sobie jakieś pesymistyczne wizje wszystkiego. Wszystkiego-bez wyjątku. Herbata grejpfrutowa, papieros, papieros, papieros. Dupa, dupa. :/ Ja się ze sobą zgadzają. Obie mają dość. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |