sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dobrze jest

a raczej lepiej niz myslalam. Naprawa mojego samochodu bedzie mnie kosztowac grosze. I. po dokladnych ogledzinach stwierdzil:
- e, blotnik to sam przyczepie spowrotem. Kable tez umiem naprawic. Moze trzeba bedzie nowa zarowke, ale to betka.
Zalezy ci na kosmetyce?
- a skad.
- no to kupimy farbke biala i sie pomaluje.. ten reflektor to popekany tylko, poskleja sie i tez bedzie dzialal.

No i fajnie. Na wygladzie mi nie zalezy, moze wstawie nowy jak przyjdzie mi do sprzedawania tego grata... a narazie bedzie jak jest.

Ochota na kupowanie nowego samochodu odeszla mi blyskawicznie. Musze jeszcze troche pojezdzic i nabrac wiecej doswiadczenia.

Samochod treningowy smaczny i zdrowy. Co prawda do jazdy z predkosciami wiekszymi niz te 70mph sie zupelnie nie nadaje, no ale trudno... na wycieczki nim nie jezdze tylko przewaznie do pracy...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sarah | 2005.03.27 21:32:53

Kain: no co, wprawiam sie w pozytywnym mysleniu, nie?

Kain | 2005.03.26 08:52:00
Kurde... jak to mozna sie ucieszyc ze sie samochod rozpieprzylo ;)