Wpis który komentujesz: | Za to,że nie przyszliśmy w zeszły czwartek na ćwiczenia,pani doktorantka zrobiła nam karną kartkówkę.Zupełnie jak w liceum.Bardzo śmieszne :/ *** Od dawna mam bardzą dużą potrzebę pójścia na basen.Już sobie wybrałam dzień,zadecydowałam,że pójdę jutro,znalazłam już nawet numer telefonu,bo chciałam wcześniej zadzwonić,żeby się dowiedzieć na którą godzinę mogę przyjść,tak,żeby nie było żadnych grup zorganizowanych i zbyt dużego tłoku.Zadzwoniłam.I pani mi powiedziała,że mogę przyjść na szóstą rano....i to w każdy dzień tygodnia basen oferuje mi taką fajną porę :/ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
monday | 2005.04.01 17:27:34 baaaaaaardzo śmieszne ;P karolajn | 2005.03.31 20:37:07 no to w czym rzecz.chce sie miec troche przyjemnosci trzeba sie poswiecic :D danzigerka | 2005.03.31 18:31:13 no to wstajemy o 4.30, zimny prysznic i rowerem na basen na teatralna, ale dzianinka bedzie miala kondyche ;] |