Wpis który komentujesz: | Ogrom ludzi...a raczej pogrom...prawie jak pielgrzymka... Pierwszy raz klękałam na środku rynku... Ludzie skupieni... Atmosfera sie udzieliła.. Potem spacer i lody po drodze... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |