Wpis który komentujesz: | Wczorajsze spotkanie było całkiem,całkiem,w zasadzie nie liczyłam na to,że będzie super,bo czego w końcu można oczekiwać po imprezie z ludźmi z liceum.Ale były te osoby,które naprawdę chciałam zobaczyć,a to już jest coś.I nawet mi się miło z A rozmawiało,pomimo całej jego specyficzności,stwierdzam,że jest ok i da się z nim pogadać. Doszłyśmy też z Gosieńką do wniosku,że jedziemy razem do pracy do Włoch(mam wrażenie,że wylądujemy na jakichś polach i będziemy zbierać owoce,o ile nie wywiozą nas gdzie indziej).Ekipa chętnych powoli się więc powiększa.Może to dobry znak. *** Śniło mi się dziś,że miałam w domu pandę,to chyba ten bambus,którego kupiłam kilka tygodni temu uderzył mi już do głowy ;)Karmiłam ją jedzeniem z puszki dla pand,ciekawe czy takie istnieje ;) *** Mama zapragnęła odzyskać dawno już utraconą kondycję fizyczną i kupiła rower treningowy.Bedzie jazda ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |