Wpis który komentujesz: | ok.wesele wypadlo blado w porownaniu z 2 szalonymi imprezami w klubie.bylo chyba wszystko z czego slynie londyn(tak,tak damian).no a tydzien zaczal sie pieknie.pogoda typowo zajebista,az chce sie pracowac(zreszta tu ludzie i ich zyczliwosc nastrajaja pozytywnie)...yo!yo! no i kolejny pozytyw(5for5 w polskim butelkowym wydaniu u shiekh"a)=zywiec,tyskie,lech,okocim ect./ i ciekawostka.jedziesz autobkiem i masz I-poda i bluetooth i widzisz ze ktos tez ma i-poda i kiwa glowa.to walisz w niego z bluetootha i juz masz jego kawalek albo sciagasz wszystko co ma.albo zapuszczasz innym swoje...elosz (29dni do przyjazdu) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wanna_be_like_me | 2005.04.11 20:14:48 a londyńskich atobusach to w ogóle social life kwitnie. |