Wpis który komentujesz: | Saska Kępa nie jest taka zła, francuska i okolice wygladaja jaj jakieś nadmorskie deptaki, mają taki swój specyficzny klimat, nawet na chwilę można zapomnieć, że jest to warszawa, parę fajnych sklepów gdzie można śmiało przykleic nos do szyby i popatrzeć na witrynę, resteuracje, puby i właśnie urocze miejsce, które odkryłam wczoraj na spacerze "Herbaciarnia" coś dla smakoszy picia herbaty i dla tych co delektują się aromatem kawy oraz łakocie dla łakomczuchów, miejsce trochę babcine, trochę magiczne. Saska Kepa w promykach słońca i wiosny jest całkiem sympatyczna, pierwszy pozytyw odkąd tam mieszkam. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |