Wpis który komentujesz:
Wind of change
Sobie powial. I. juz prawie na 99% kupil chalupe.
Nie dokladnie taka jakby chcial, trzeba bedzie tam
duzo zrobic, ale nic to.
Ja jej nie widzialam.
Poza tym wczoraj poszlam na spotkanie dawnych znajomych
z Cobalta - jeden z nich dostal prace w Google i swietowal z tego powodu w knajpie.
Byl tam tez inny znajomy - ten, ktory byl zachwycony moja praca u niego na projekcie. Okazalo sie,
ze w jego obecnej firmie maja otwarcia na qa. Oprowadzil nas (mnie i A.) po firmie i w ogole wcielil sie w role sprzedawcy, do czego zreszta ma talent.
Mam mu wyslac resume - obiecal przekazac odpowiedniej osobie.
Firma oczywiscie oficjalnie nie zatrudnia i nie maja
zadnych ogloszen na ichniejsze stronie www.
Ha ha. Zawsze tak jest. Przez kontakty wszystko.
No nic, zobaczymy jak to bedzie.
Sobie powial. I. juz prawie na 99% kupil chalupe.
Nie dokladnie taka jakby chcial, trzeba bedzie tam
duzo zrobic, ale nic to.
Ja jej nie widzialam.
Poza tym wczoraj poszlam na spotkanie dawnych znajomych
z Cobalta - jeden z nich dostal prace w Google i swietowal z tego powodu w knajpie.
Byl tam tez inny znajomy - ten, ktory byl zachwycony moja praca u niego na projekcie. Okazalo sie,
ze w jego obecnej firmie maja otwarcia na qa. Oprowadzil nas (mnie i A.) po firmie i w ogole wcielil sie w role sprzedawcy, do czego zreszta ma talent.
Mam mu wyslac resume - obiecal przekazac odpowiedniej osobie.
Firma oczywiscie oficjalnie nie zatrudnia i nie maja
zadnych ogloszen na ichniejsze stronie www.
Ha ha. Zawsze tak jest. Przez kontakty wszystko.
No nic, zobaczymy jak to bedzie.
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
sarah | 2005.04.24 21:32:58
Ble: bardzo rzadko korzysta sie tutaj z takichh rozwiazan z prostej przycyzny: nie ma na to czasu. A z testow funkcjonalnych zrezygnowac nie mozna...
To, o czym mowisz (testy kazdego unita funkcji etc.) to sie robi, ale np... w NASA. I zajmuje to cholernie duzo czasu i pieniedzy.
le ble | 2005.04.24 09:14:05
oj na pewno slyszalo, tylko nie w twoim dept. :) z tego co widze to ty prowadzisz testy glownie funkcjonalne, a junit, to testy unitowe (sa juz frameworki pod kazdy jezyk), czyli takie zestawy testow do kazdego obiektu, klasy, pod kazda metode/funkcje, ktore pisze developer, ktory pisal dana rzecz. ofkors testy funkcjonalne tez bedziemy musieli przeprowadzic... :)
sarah | 2005.04.24 03:58:47
Le: w usa tez niewielu slyszalo. zwykle (w zaleznosci od potrzeb, rzecz jasna) uzywa sie winrunner, loadrunner, silktest albo na przyklad jak jestes w kregach kernela/os-a to TET...
Poza tym w wiekszych firmach maja po prostu swoje wlasne test harness. Zreszta ja uwazam (i nie tylko ja) ze dobrze napisana test harness bedzie w stanie "run" testcases napisane w C, C++, shellu, sedzie, awk, perlu i czym tam jeszcze. Taka harness mielismy w Cobalcie. Harness ktora wymaga specjalnego jezyka programowania do poszczegolnych testow jest prymitywna.
No chyba, ze cos nie zrozumialam z tego wprwadzenia na stronie junit - rzucilam jeno okiem.
le ble | 2005.04.23 10:04:29
www.junit.org ? :)
sarah | 2005.04.23 02:09:41
Ble: co to junit?
le ble | 2005.04.22 22:49:57
no pacz, my tez szukamy kogos na qa, ale w tym kraju malo kto slyszal o junit'ach... jakbys wracala do polski to daj znac ;)