Wpis który komentujesz: | no i wreszcie.. doczekalam week-endu;) w sumie to ostatnio zyje "od piatku do piatku", a w wolne dni zamiast odpoczac zasuwam jak glupia.. i chyba do konca maja sie to juz nie zmieni.. niestety, 2 szkoly daja porzadnie w kosc. -> a dzisiaj i byla Havana Banana drinken in da city, i spontan (haa.. ale jaki!), i spotkanie "po latach".. i tak strrrasznie mi wakacjami zapachnialo.. mam taka fajna marine niedaleko, z jachtami, stateczkami, jest taras, knajpa i w nocy wszystko slicznie oswietlone;) -> noooo.. bo sie jeszcze za bardzo rozmarze o tych wakacjach, pora wrocic do codziennosci. dostalam 50-cio stronnicowy utwor do rozczytania na jutro (nawet go jeszcze nie ruszylam), spiewamy z chorem koncert 2 maja w Warszawie.. i to jaki! solistami beda G. Turnau, Z. Wodecki i jeszcze jakas inna powazana pani ( E. Dymarska chyba). weekand zapowiada sie bardzo aktywnie.. pod wzgledem imprezowym, cala reszta na bok. enjoy |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
tiny_soul | 2005.04.25 08:29:56 eee tam.. szybko zatesknisz ;] rece_programisty | 2005.04.24 20:50:33 uhh ja chyba mam dosc imprez juz na jakis czas :) tiny_soul | 2005.04.24 17:38:41 w sumie u mnie to wszystko sie zaczelo od gry (gitara, piano), a ze spiewaniem spotkalam sie "przy okazji", bo poprostu musialam zaliczyc ten przedmiot.. no i sie okazalo, ze to juz nie tylko obowiazek, ale i przyjemnosc ;) wiec sporobuj gosiak | 2005.04.24 11:09:09 fajnie że ¶piewasz - to supersprawa :) ja tylko gram :] |