Wpis który komentujesz: | Sąsiedzi z gory urzadzaja szalone party. Robia "ciulala""lambada" i gonia kroliczka nierytmicznie na niego porykujac, co moim zdaniem nie pomaga, a raczej go straszy,ale podobno nie o to chodzi by go zlapac, lecz by gonic go... Zupelnie inna kwestia jest sam kroliczek, ktory musi byc jkims cholernym mutantem, bo strasznie lupie biegajac nad moja glowa. Dobrze, ze dziecko ma gdzies ta imprezke i bardziej reaguje na moje kichanie. Dusiolek powoli uczy sie jesc inne rzeczy. inne niz mleko. I wiem, juz slyszalam, z Tomus od trzeciego tygodnia je zupy, nie powinnam izolowac dziecka od nowych smakow takich jak czekolada, dania w sloiczkach to SMIERC!!!!!!!! uuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!! i powinno sie egzorcyzmowac sklepy, w ktorych sa sprzedawane, a dziecku najlepiej dac kromke cheba, jak dawniej na wsi, bo przeciez kiedys kobiety sie nie przejmowaly tylko od razu po porodzie dalej oraly pole a dzieci pily mleko krowie. W razie czego zawsze jest lewatywa- panaceum na cale zlo swiata. Gdyby hitlerowi w pore zrobic lewatywe nie byloby wojny. hej. No ale my zaczelismy od chrupek kukurydzianych, a jutro Emil po raz pierwszy wypije sok jablkowy. Oczywiscie nie jest to jakies wielkie wydarzenie w dziejach ludzkosci i nie musimy z tego powodu wypuszczac kolorowych dymow nad osiedlem (tu machinalnie mam skojarzenia z opowiadaniami Broniewskiego...), ale ta, ktora nie miala wlasnego dziecka nie docenia czekania na poszczegolne etapy stawania sie przez nie malym ludziem:) Ja wykazalam sie daleko posunietym szalenstwem, zeby wlasnie teraz chodzic na kursy foto. Problemem nie jest znalezienie kilku godzin, zeby pojsc na wyklad. Prawdziwy klopot mam z plenerami ( 7.00 rano stawy raszynskie itp.)i ze wspolnymi wyjsciami do galerii (20.00 w luksferze...). Wiec pokico na wystawy chodzimy sobie we trojke. Ja, Lubszy i Lubiątko, a z pojscim w plener z grupa czekam, az moze bedziemy fotografowac wschod slonca nad Ursynowem (bycmoze pojawi sie mgla. UUuuuuuuUUUUUUuuuuuuuuu!) Poki co WOlne chwile wykorzystuje na czytanie. Choć "Wolna chwila" brzmi zbyt dumnie. Prezentuje naszemu domowemu reprezentantowi kolejnego pokolenia nowego Sandmana, on z kolei okazuje brak szacunku dla Likwidatora (przejawia sie to w kopaniu), i dalego posuniete checi konsumpcji Idioty. Jednak ponad to wszystko przedklada dobry program w TV dlatego musze sie czuc baaadzo samotnie, zeby wlaczyc przy nim odbiornik. bywa. zegnam sie praslowianskim aloha. ps. To byl Bukowski, dlatego kubkotermos i trzy tygodnie w Hiszpanii nadal pozostaja nasza wlasnoscia. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |