pozyton
komentarze
Wpis który komentujesz:

Hhhmmm...;)

Ucze się.I nosi mnie niemiłosiernie.Jutro już musze sie wyrwać na kosza bo zwariuje. Dzisiaj uznałem,że musze skserować jedną stronę. Poszedłem więc do komputerowego (pokoju - to taki slang rodzinny:D) i jak nigdy nic włączyłem żelazko, a że wiedziałem,bo głupi nie jestem, że trzeba poczekać aż się nagrzeje wiec zacząłem grzebać w telefonie...po 2 minutach, jako nie głupi chłopak już się domyśliłem,że żelazko siągnęło odpowiednią temperature, schowałem telefon do kielni i...eeee?!?!?Czemu stoje z gorącym żelazkiem w ręce nad deską do prasowania, na której leży książka od angielskiego?!E..?!No to się zaśmiałem, wyłączyłem żelazko i siadłem bez słowa na krześle i włączyłem komputer, żeby zeskanowac i wydrukować wspominaną strone...

A potem zszedłem opowiedziec o tej sytuacji mamuśce,żeby ją rozśmieszyć bo coś dziś nie dawała kondycyjnie rady i nastrój też miała średniawy. I co?No opowiedziałem, smiech był, fajnie ogólnie a potem w równie wesołym nastroju poszedłem zrobić herbate. A szukałem jej uparcie lampiąc się przez 20 sekund w otwartą...lodówke. Jak nietrudno sie domyslić, tam jej nie było.

Wtedy uznałem,że mecz Milan-PSV jest mi niezbędnie konieczny. Logiczne, nie?;)Ide się przewietrzyć:)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Pozyton | 2005.04.28 00:18:15
:DHehehhe:DCałe szczęscie, jesli moeg tak to ując;) Ale swoją droga...kurna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Bilans!!!!Zdjęcia tez chcieli nie?Fuck!%&^%*&^%!!!!!

pozzzzzyton | 2005.04.28 00:16:54
kurna!!!!!!Aaaaaaaaa!!!!!!!!!Bilans!!!!!!Fuck*&^@#*&%^&^!%!!!!!!!!!Bilaaaaaaans!!!!!!Aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!Kiedy jest termin?!?!?!?

kami | 2005.04.27 16:05:14
tydzien temu: sroda. mamcia zarejestrowala mnie do lekarza (kochana mamcia na godzine 7.30) a ze zdazylam sie juz przestawic na schemat: chodze spac 1.00/2.00 wstaje 11.00 strasznie ciezko bylo rano wygramolic sie z lozka.. i jeszcze ta swiadomosc ze ide tam na jakis chory bilans, bo trzeba oddac wyniki pani pielegniarce w naszej szanownej szkole. No wiec wstalam, z oczami na zapałkach przyczolgalam sie do przychodni. wchodze. boze co za koszmar, ledwo co na oczy patrze. podchodze do recepcji, gdzie spod lba zerka na mnie pani recepcjonistka z mina wolajaca "daj mi spokoj!!!" . podchodze. probuje sie usmiechnac. - "przepraszam pania bardzo, ja bylam umowiona do lekarza na 7.30.. yyyyyy dokad mam sie udac??" -"NAZWISKO" -"(nie krzycz na mnie!).. yyy nie pamietam.." -"PROSZE PODAC NAZWISKO!!" -"(i co teraz?) yyy przepraszam, ale zapomnialam .. chyba cos na S,,, " I tak mi sie zrobila jakos niemilo przez ta niemila kobiete.. na co ona: -"DZIEWCZYNO! NIE PAMIETASZ SWOJEGO NAZWISKA???" -"mojego?! (shit:P) de Ostoja.." -"sala nr 7 dr Sidorowska" uffffffffff ale jaja:P widzisz, nie jestes sam:)

nieznajoma_x | 2005.04.27 14:19:43
Heh:D Tez mi sie takie hmm "sytuacje" zdarzają:D Nooo, wybrałam, historie i wos...znów i JESTEM WSCIEKŁA!! bo nie chce historii, ale co innego mogłam wybrać?:/ no polski, ale z czym to połączyć? Masakra:/ Zaaa to dzien zaczął mi się rewelacyjnie:D Czy już tu wspominała jaka wspaniała jest linia autobusowa A? No to powtarzam;] Nie ma to jak pisać swój nr gg na bilecie w rozpędzonym A:D:D (i na szybie, która się strasznie trzęsie, ale inneg "płaskiego" miejsca nie było:P) Teraz tylko czekamy na efekt...:D A kciuki to ja trzymam i trzymam i trzymam...:))) Pozdrawiam;)*

tiny_soul | 2005.04.27 12:29:49

" to wszystko przez mature" ;) po 20 maja przejdzie[;