Wpis który komentujesz: | Jakby to ująć... impreza wypadła prze: -cudnie, -śmiesznie, -ekstremalnie, -nieprzewidywalnie i takie tam :) Ogólnie mówiąc: prześwietnie ;) Taki sobie pozytywny aspekt życia w jego ogólnej zjebalności(c). Sprytny myk, spiłam zawodników druzyny przeciwnej, powiedziałam, że nie pojadę do domu, jeśli obiecają, że się będą ze mną bawić do rana i ogólnie to nie wiem jak to zrobili, że trafiali w piłkę. Mało brakowało a naszym ciotom udałoby się wygrać. Taką im okazję stworzyłam, a oni i tak nie dali rady. Ciołki z powołania, a jak :F Drugi dzień boli mnie brzuch, kolejny raz obiecuję sobie, że oczywiście: nigdy więcej. Obiecanki cacanki a głupiego dalej boli :P |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |