mother
komentarze
Wpis który komentujesz:

wlasnie wrocilam ze "swieta topoli", ktore moja ekipa organizuje kazdego roku... kazdego roku przybywa ludzi i w sumie zmieniaja sie troche klimaty... w tym roku bylo ok 35 osob... bylo spoko, qmpel mial gitare i zajebisty glos... ma taki meski i ochryply glos... ech... rozmarzylam sie lol hhehee... bynajmniej bylo naprawde sympatycznie...

wieczor w sumie spedzilam z moim ex, ale bez krzywych akcji ;-] no moze prawie, kiedy nie udalo mu sie do mnie dobrac, to stwierdzil, ze ejstem dziewica i zastanawia sie czy kiedys zobacze jak dobrze moze mi byc ;-P buahhaahahaa.... jakos potrafie zadbac o to aby "bylo mi dobrze" hehehe... no ale niewiedza bywa stanem blogoslawionym ;-] mnie to cholerniebawilo, czyli bylo ok ;-] dowiedzialam sie ejszcze, ze jestem zawsze niedostepna i ze jestem najtrudniejsza dziewczyna jaka w zyciu spotkal ;-P tak ma byc ;-] nawet mi na reke to, ze tak mysli... gdzy tak siedzialam z nim i sluchalam jak z kims tam rozmawia, to doszlo do mnie ile ja czasu w zyciu marnuje na robienie rzeczy z ludzmi,z ktorymi nie mam ochoty tracic czasu... nie wiem czy jest jakas metoda, na selekcje, bynajmniej ja staram sie a ostatnio w szczegolnosci tobic tylko to co czuje, to na co mam ochote... moze kiedys bede tego zalowac, moze stwierdze, ze robilam zle, ze duzo stracilam, ale jak na razie nie wydaje mi sie ;-] jestem szczesliwa z tego powodu, bo w koncu kieruje sie soba... gdy wracalam do domu widzialam piekne niebo... rozowo-niebieskie... czuje, ze nadchodzi lato, nowe wyzwania... ale mam podobnie jak rok temu... kiedy zaczelo byc pomiedzy mna a wazna mi osoba musialam wyjechac, niby tylko na miesiac, ale jednak w rozlace... kiedy wrocilam to w sumie moglam wziac nierozpakowane walizki i wracac tam skad przyjechalam... wiedzialam juz, ze stracilam wtedy waznego dla mnie czlowieka... teraz boje sie tego samego... boje sie, ze kiedy wroce nie bedzie juz nikogo kto na mnie czeka... ze znoof strace najwazniejsza osobe w moim zyciu...






Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
morninglight | 2005.05.04 12:53:52
nie pękaj, daj tej osobie zdjęcie z komuni i spokojnie wyjedź. jeżeli będzie ciebie warta, to będziesz miała do kogo wracać.