Wpis który komentujesz: | Pomijając wszelkie śmieszne egzaminy maturalne dnia dzisiejszego, moja mama w trakcie kierowania samochodem doszła do genialnego wniosku, że za nic w świecie nie udałoby jej się teraz zdać prawka. To zdecydowanie optymistyczny wywód, zwłaszcza, że ja siedziałam na miejscu pasażera. Potem zapytana przeze mnie, czy takie normalne dzieci typu gimnazjaliści czy powiedzmy podstawówka właściwie chodzą teraz do szkoły to stwierdziła, że skąd niby ma wiedzieć. Ona ma przecież dzieci nie uczęszczające do szkoły. A właśnie. Bo moj domowy pasożyt gimnazjalista ma grype żołądkową. I nie wiem czemu nie chce pavulonu na rozluźnienie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
rozowy_dlugopis | 2005.05.06 21:48:07 pasożyt nadal odmawia współpracy z pavulonem... moze mu wstrzyknac w nocy tak zeby sie nei skumał?? strumyczek | 2005.05.05 21:33:01 mały kombinuje jak moze :]]] szukam | 2005.05.05 21:20:17 pavulon dobry jest, wez jej powiedz ze dobry taki1 | 2005.05.05 21:19:30 pasozyt pil ? pil pil, bo mu sie rece trzesa. no to pawulonu piatke za kare. rozowy_dlugopis | 2005.05.05 21:12:55 Alek dobrze gada the777 | 2005.05.05 19:38:22 Chce pavulonu, tylko jeszcze o tym nie wie :> kiri | 2005.05.05 19:23:40 dorzuc do herbaty :] |