noico
komentarze
Wpis który komentujesz:

Cavalliers „Ministry of Noise”

"Krew ma kolor czerwony. W takiej intensywności rzadko występuje w naturze. Choćby tylko z tego względu może być pożądanym materiałem do działań plastycznych. Przy odpowiedniej procedurze rozwiązującej problem krzepliwości można uzyskać materiał zbliżony do farb. W ten właśnie sposób użyłem krwi jako farby drukarskiej. Posłużyła mi ona do wykonania szeregu portretów: wykonałem serie fotografii, które w końcowej fazie przyjęły formę sitodruków. Materiału dostarczyli sami portretowani. Krew nadała portretom surowości formy, tworząc przy tym efekty przebarwień właściwe swojej naturze. Celowo unikałem eksperymentów w przedstawieniu postaci , skupiłem się na technicznej stronie dzieła i procesie twórczym. Nie doszukiwałbym się w tym projekcie chęci szokowania, zwłaszcza ,że znamy znacznie bardziej radykalne przykłady przekraczania kulturowego „sakrum” poprzez użycie ciała w działaniach artystycznych. W przeszłości krew wykorzystywano nie tylko do celów naukowo-medycznych; podpisywano nią ważne dokumenty, miała także znaczenie w ceremoniach religijnych. W tym przypadku użycie krwi posłużyło mi do stworzenia fotografii o podwójnym kodzie. Pierwszy zapis to portret, czyli figuratywne przedstawienie postaci. Drugą warstwę stanowi krew, czyli materiał zawierający kompletny zapis portretowanych osób. Tym samym, przejmując dwie funkcje (materiał - układ genetyczny) krew staje się syntezą portretu.”

Taki tekst widnieje na zaproszeniu jakie dostałem od mojego przyjaciela. Grafik, rzeźbiarz, writter, fotograf, wokalista, model, reżyser, a przede wszystkim artysta, obok którego nie można przejść obojętnie. Już słyszę głosy o wadach wszechstronności - ale w tym przypadku naprawdę trudno się przyczepić do poziomu prac.

Nie bez powodu poruszam temat tej wystawy. Po przeczytaniu zaproszenia mialem mocno mieszane uczucia. Po pierwsze, sam fakt użycia krwi do takiego przedsięwzięcia budził we mnie małą awersje, a jeszcze zanim oswoiłem się z tą myślą wyobraziłem sobie sam proces zdobywania „materiału”.. i lekko mną wstrząsnęło. Sam widok krwi nie wywołuje we mnie jakichś radykalnych odruchów, lecz zależy to oczywiście od wizualnej formy podania. Tutaj wkrada się „coś” co niekoniecznie lubię, mianowicie: igły, nakłucia, spuszczanie krwi i cały związany z tym ceremoniał. Następnie forma tworzenia, która na szczęście związana jest z fotografią i sitodrukiem, a nie z ręczną babraniną w substancjach organicznych. Wyeliminowanie problemu krzepliwości; druk portretów to prawie ostateczny etap całej akcji. Pozostaje jednak najważniejsze - czyli pokazanie tego szerszej publiczności. Niema co ukrywać, że powodzenie tak odważnych projektów zależy w głównej mierze od finalnej postaci wystawy. Jedno to wykonać - a drugie odpowiednio zaprezentować. A trzeba wspomnieć, iż cała ekspozycja ubrana została w ciekawą oprawę muzyczną i wizualną. Duet Cavalliers dał czadu. Szupica i Hryniewicki konkretnie reprezentują Podlasie i szkoda, że ich twórczość tak rzadko można zobaczyć na rodzimych terenach. Wystawa „Ministry of Noise” otwarta jest do 29 maja w gdańskiej Łaźni. Jeśli macie chwile czasu to gorąco i.. hmm.. krwawo polecam :).

Roball

PS. Czekam na cover dobrej płyty winylowej, gdzie wykorzystanie archaicznej techniki otworkowej i krwi przyniesie ciekawy efekt. Można pozostawić po sobie nie tylko obraz i dźwięk ale też swój kod DNA, który potomnym powie nam jeszcze dużo więcej o nas :) I jak nawinął to kiedyś Goethe: „Krew to osobliwy płyn.”

PPS. Tekst bynajmniej nie sponsorowany :)

PPPS. Fotki wkrótce :)

Maciek Szupica Fotografia Syntetyczna
Video – Maciek Szupica
Muzyka – Adam Hryniewicki
Wystawa czynna do 29.05.2005

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ES | 2005.05.10 09:26:31
: - )))))))) do S? ... skupmy sie jednak na komentarzach bardzo ciekawych artykulów ... poniewaz zamierzeniem tej stronki z pewnością nie było "kółko zapoznawcze" ... hahaha ... pozdrawiam ; - )))

P. | 2005.05.10 01:29:37
Od dzis S wyzroniamy w dwoch plciach (czy jak kolwiek to slowo powinno byc odminione).. Robercik: to Robik ma juz 100 lat? dobrze sie trzyma skubany. :)

S? | 2005.05.10 01:05:15
Przepraszam wszystkie literki, w szczegolnosci spolgloski, za zbyt pochopne okreslanie ich plci.. i bron Boze nic nikomu nie narzucam :)

robercik | 2005.05.10 00:11:21
Robik!! Ty stary koniu!! 100 :D

zaborAK-64 | 2005.05.10 00:03:54
tak apropo krwi jeszcze!! to mimo ze na mnie to osobiscie wrazenia nie robi, wydaje mi sie ze jest to zabieg majacy na celu jakas prowokacje, a uciekanie sie do uduchowiania procesu tworczego jest z lekka na wyrost!! miloby bylo gdyby autor cos wiecej na ten temat napisal, mozna by sie wtedy szerzej wypowiedziec na ten temat! ale jakos w specjalne "wlasciwosci" krwi nie wierze!! ufff moj 1wszy wpis;]

robercik | 2005.05.09 23:47:31
mie sie kojarzy z ''kreska'' :D

P. | 2005.05.09 22:33:43
Oj, ES-ka.... jakos mi sie zle kojarzy.. :)

ES | 2005.05.09 21:55:11
S? to S? ... ES-ka to ES-ka ... chyba nie takie trudne chlopaki do zauważenia??? ; ) 2 oddzielnie funkcjonujące osóbki ...

Bobas | 2005.05.09 21:18:15
S? i ES(-ka??)...panie i weź tu zrozum kto jest kto :)...

P. | 2005.05.09 21:14:47
heheh.. to sie porobilo.. :)

ES | 2005.05.09 18:28:31
Panie S troszkę ostrożności z narzucaniem płci ... :-)))

S? | 2005.05.09 16:52:54
a skurektowac Cie? z czatami to na 'oneta klikac' :->

P. | 2005.05.09 16:04:48
no nie ... S znow ma rozdwojenia jazni.. :) mowilem Ci zebyc wychodzil na powietrze.. ;)

S? | 2005.05.09 14:24:48
Ten Pan nizej nie jest mna i nie ma zadnego zwiazku z moja osoba.. przynjamniej z tego co mi wiadomo.. chociaz prawi nieglupio.

ES | 2005.05.09 12:43:31
Krew jest życiem ... no ale jesli ma podtrzymać życie twórcze Artysty ... to chyba tez dobrze ... wiecej się jej depcze na chodnikach ... ale dość zaczepna forma sztuki ...

robercik | 2005.05.08 21:41:52
Moim zdaniem jest to akcja dość kontrowersyjna zwłaszcza w obliczu telewizyjnego nawoływania brata Czarusia, aby oddawać krew, bynajmniej nie w celach artystycznych. Aczkolwiek pomimo, że generalnie akcjami tego typu nie jaram się wcale, tak zdjęcia z tej wystawy zbadam chętnie. 600