Wpis który komentujesz: | I jedyne co mnie relaksuje to sluchanie sciezki dzwiekowej z filmu Arizona Dream. Samego filmu nigdy nie widzialam, nie ma go w netflixie, nie ma na amazonie. Ale w muzyce sie zakochalam od pierwszego uslyszenia, jeszcze w Polsce, za starych dobrych czasow w Software, kiedy nie znalam mojego ex mauzonka i koty sie nie gonily na moja emigracje. Eh. Te wspomnienia mnie kiedys zabija. Ale, jak mawial Heraklit, nie mozna dwa razy wejsc do tej samej rzeki... wiem, ze nie bedzie nigdy powrotu do tych czasow... Polska sie zmienila, znajomi juz zapomnieli albo maja swoje zycie. Moj zawod w kraju w zasadzie nie istnieje. Nie mam do czego wracac, nie mam sily ni ochoty zaczynac juz po raz ktorys z rzedu od zera. Coz. Jak sobie kupie wlasna chalupe (a raczej klite, zwazywszy na tutejsze ceny i moje zarobki, proporcjonalnie) i dostane obywatelstwo to przynajmniej bezstresowo sobie bede mogla zapraszac ludziow w odwiedziny. jakbym raptem sie wzbogadzila cudem jakims to moglabym nawet bilety fundowac. No. Marzenia jakies trzeba miec, nie? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
snufkin | 2005.05.15 11:22:15 z tego co wyczytalam na amazon.de film jest swietny... odjechany:) rezyseria emir kusturnica, wiec moze to ci cos powie... a muzyka gorana bregovica:) D- | 2005.05.14 19:06:55 Zawsze możesz z innego Amazona :-P http://www.amazon.co.uk/exec/obidos/ASIN/B000296GVG/imdb-uk/026-7410118-1476413 sarah | 2005.05.13 20:01:00 Kain: ale ja lubie odjechane filmy :)) Kain | 2005.05.13 11:37:02 Jak dla mnie A.D. - sciezka dzwiekowa jest niesamowita, film zaczal sie ciekawie a zrobil nazbyt dla mnie odjechany. Na Twoim miejscu nie zalowalbym, ze nie widzialem nic a nic ;) |