Wpis który komentujesz: | Obudziliście się kiedyś w środku nocy z bólu? SssSssSss... świetne przeżycie. Lee właśnie dzisiejszej nocy tak się obudził. Zdezorientowany, oszołomiony i z potwornym, kłująco-piłującym bólem lewego oka. Lee pobiegł więc szybko do łazienki i schłodził, przemył zimna wodą powieki. Ki diabeł? Nic to nie pomogło na dłuższa metę. Cholera! Zaklął Lee. Skąd to, na co, po co, dlaczego? Może to atak kosmitów? Albo jaskra? Jezu jaskra, a co to takiego? Trzeba jakąś książkę przeczytać w kolejce do okulisty. Lee niedawno widział takie kolejki, brrr. Do okulisty zawsze były najdłuższe. Ciekawe dlaczego akurat do okulisty? W takiej kolejce to nie tylko można książkę przeczytać, ale nawet napisać. Może to oko tak od nadmiaru internetu zabolało? A może poszli do lasu? Lee postanowił zasnąć twardo. Może to tylko sen? Rano na pewno się okaże, że wszystko było złym koszmarem. Nie ma przecież powodu żeby kłuło Lee akurat lewe oko. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Bianka | 2005.05.18 00:09:48 lewe śmiewe ;) wiesz Lee esc | 2005.05.16 06:31:28 Ech słabe to pokolenie, słabe. Dziadkowie i rodzice chodzili kiedyś boso zimą, byli zahartowani i zdrowi. A my? Zupełnie jakbyśmy byli innym gatunkiem, a co z ewolucją? Coś jakby się jej kierunki pomyliły. Przystosowujemy się do domowych warunków. :] kofeina | 2005.05.15 14:39:14 budziliśmy się w nocy z bólu o to wiele razy i z powodu różnastych bólów. chociaż ostatnio zaczęliśmy się przyzwyczaja ć, bo po 2 miesiącach ciągłego bolenia głowy można się przyzwyczaić. epi | 2005.05.15 12:28:40 budzenie się z powodu bólu w nocy jest niestety integralną częścią mojego życia....i nie jest to ból oka;/ esc | 2005.05.15 06:38:43 :] esc | 2005.05.15 06:36:33 Mój przybrany wujek miał kiedyś wiele, wiele operacji na oczach, teraz od czasu do czasu kłują go od środka zostawione tam szwy. Przypomnij sobie, może Ty też kiedyś taką operację miałeś. Jeśli kiedyś w przyszłości będziesz miał zamiar iść do okulisty, to dam Ci radę: wchodząc do poczekalni, czy też włączając się do kolejki, grzecznie się z wszystkimi przywitaj słowem "dzień dobry", następnie zapytaj czy wchodzi się wg kolejności przyjścia, czy wg numerków, (czyli kolejności zapisu). Na pewno zdania będą podzielone, ale Ty ustosunkuj się do większości. Zatem jeśli większość będzie za pierwszym to zapytaj: "kto ostatni?" i ustaw się za tą osobą, jeśli za drugim, to dowiedz się jaki masz numerek i ustal kto ma numerek przed Tobą. A teraz najważniejsze: módl się żeby w momencie, gdy będziesz następny do wejścia do gabinetu, nie nastąpiła rewolucja, przewrót. Bo nagle możesz wylądować znów na końcu. Nie śmiej się i nie lekceważ tej rady, wierz mi, że ze stadem zdesperowanych i zdecydowanych na wszystko starszych pań nie wygrasz, nie próbuj się łudzić, że Tobie się z nimi uda, bo wielu lepszych od Ciebie tak myślało, teraz należą oni do tych najbardziej potulnych i posłusznych, nie ujrzysz ich w kolejce, bo oni zawsze przychodzą pod koniec godzin przyjmowania lekarza, żeby uniknąć tych strasznych przeżyć. To był taki mały off topic. Teraz do rzeczy, może przydałaby Ci się wizyta u okulisty, pewnie dawno nie byłeś na jakiejś kontrolnej wizycie. karolajn | 2005.05.14 20:44:35 Obudziliśmy się kiedyś w środku nocy z bólu,ale nie bolu lewego oka. |