snufkin
komentarze
Wpis który komentujesz:

bylam na urodzinach dziecka a nastepnego dnia pojechalam do domu. tyla ze PRZED wyjazdem kulezanka* uraczyla mie kawa w ilosci 2 olbrzymie kubki. jade sobie dziarsko autostrada, jade... i jechalabym dalej gdyby nie pecherz, ktory nagle stal sie pelny. i musialam JUZ TERAZ do wc sie udac. skrecilam na pierwszy lepszy parking - los chcial ze byl to parking "w lesie" czyli bez wc czy innych udogodnien typu budka telefoniczna. wysiadlam w szybkim tepie i zatrzasnelam dzwi. w tym momencie zobaczylam rowniez KLUCZYK - w stacyjce...
w samochodzie byly rowniez - torba, telefon, portfel itd...
no wiec co robi Rozgarnieta Kobieta (RK) w takim wypadku? RK nie idzie do innych samochodow znajdujacych sie na parkingu i prosi o zadzwonienie po specjaliste od otwierania dziwi, nie nie. Nie z RK takie numery, Brunner! RK probuje otworzyc tylnie okienko SILA. I nawet udaje jej sie je uchylic. wiec probuje dalej po czym wypada z transu w momencie w ktorym szyba z tylniego okienka rozpada sie na miliard malych kwadracikow. RK z pocieta reka spieprza z parkingu z masa malych kawakow szyby na tylnim siedzeniu. po czym idzie do ubikacji na nastepnym parkingu gdzie jest WC i burger king. i nawet nie zamyka auta - phi...

taaaaa

ps: das Wort "kulezanka" made by zupa;)

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)
snufkin | 2005.05.21 13:39:49

ha! wiedzialam:)

zupa | 2005.05.17 17:52:30
jezu, jeste¶ lepsza ode mnie ! (a kuleżanka w moim użyciu ma głębszy sens, pochodzi ona bowiem od skrótu "kul", który to oznacza m± bywsz± uczelnię ;) )

niemamnicdopowiedzenia | 2005.05.15 12:58:28

nieĽle :)