Wpis który komentujesz: | Spotkałem się dzisiaj z Asią. Ona była dla mnie zawsze czymś więcej. Przez 1,5 roku cierpiałem przez nią, bo nie umiałem się od niej odkochać. W końcu miałem dziwny sen. Całowałem, dotykałem i pieściłem ją. Ona była cała opancerzona tak jakby polem magnetycznym. Chciałem ją dotknąć, ale pole siłowe mnie odpychało. To był pierwszy sen z którego się obudziłem w środku nocy. Właśnie wtedy zrozumiałem, że ona chce przyjaźni, nic więcej. Sen dał mi wiarę, że można być przyjacielem nawet dla kogoś, kogo się bardzo mocno kocha. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
hobbit | 2005.05.16 20:57:40 Niektóre sny powinny być zakazane – poważnie :) |