Wpis który komentujesz: | I co? Niby powinno być teraz jakos lepiej, nie wiem powinnam czyć radoś, że to wszystko się skończyło, ulgę, wolność... nie wiem.... A tak naprawdę to nic takiego we mnie nie ma, jest tylko jakies taki dziwne uczucie tam w środku... coś w rodzaju pustki... Może mi przejdzie, może to jeszcze za szybko... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kiri | 2005.05.20 00:00:05 ta natalke co ja jej nie lubie? :> szukam | 2005.05.19 15:30:59 a ja jestem szczesliwa, to zle? w ogole natalke spotkalam w autobusie i sie pytala czy cos pilam, bo nie wygladama wcale na zestresowanam i sie usmiecham tylko :DD rozowy_dlugopis | 2005.05.19 13:27:15 dokładnie tak się czuję sylwia | 2005.05.19 13:17:50 wydaje mi sie ze ta pustka zniknie wraz z otrzymaniem wynikow...i wtedy moze tak prawdziwie poczujesz wakacje, a ja po ostatnim egzaminie poczulam taka wielka radosc, ulge i nadal sie nia rozkoszuje:) co ma byc to bedzie, po co sobie humorek psuc i denerwowac sie , na to przyjdzie czas :) the777 | 2005.05.18 23:18:42 widzisz... mam podobnie kaha_g | 2005.05.18 21:59:39 właśnie nie wiem, tak jakoś razem z tym wszystkim odeszło coś ze mnie scp | 2005.05.18 21:58:22 jakiej pustki, pustki po czym? |