Wpis który komentujesz: | Dzisiaj miałem boski dzień. Spotkałem się z Ewą, którą nie widziałem dokładnie 2 lata i 3 miesiące. To było niesamowite przeżycie. Rozmawiało się nam myślę, że jak za dawnych czasów :) Kiedyś … chciałem, ale teraz ona jest szczęśliwa i to mnie jeszcze bardziej uszczęśliwia. Potem zrobiłem mojemu Aniołkowi (Paulina) małą niespodziankę. Jak zawsze śliczna i uśmiechnięta w moją stronę. To mi się w niej podoba. Zawsze mówi, że jest wredna, okropna, nerwowa ... ale czy to prawda? To się okaże :)Osobiście niczego się nie obawiam. To prawdziwy skarb mieć taką przyjaźń. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |