aptenia
komentarze
Wpis który komentujesz:

u mnie... hm... duzo sie ostatnio działo...
wczoraj nazwana zostałam Ania z Zielonego wzgórza, co mi sie poczatkowo nawet spodobało, tyle ze pozniej ciezko było zmyc olejna z nosa;)
ale dziś stwierdziłam, ze nie ma to jak wtapiać się w tło lasu, co prawda dużo tego zielonego nie było, ale zawsze;)
a wogóle to staram sie (nie) myśleć... ale to już nie na tutejsze rozważania...

taki smutas ze mnie, troche uparty, ale cóż...
kto kocha, to zrozumie, prawda?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)