Wpis który komentujesz: | Zrzedzilem o pogodzie kazdemu i wszedzie, tutaj tez... Moje lamenty zostaly wysluchane i jest piekielnie sliczna pogoda... Jak narazie nie smiem nawet jeknac chociaz o goracu i po zeszlorocznym lecie chyba sie nawet nie odezwe przy 50 stopiach w cieniu... Komar mnie nawet ugryzl, chociaz nie wiem czy akurat to kojarzy sie mile z latem... Poczulem sie dzisiaj staro... Jak wracalem z psem pod blokiem zatrzymal mnie gadka taki typ... Swoja droga ten 'byly boxer' scigal mnie za gowniarza, a teraz nawijamy o psach thahah... Wiec, tak stoje i gadam z typem, a za chwile wpada jakas baba z dziecmi malymi i psem... Ogolnie stoje z ta cholota zajmujaca caly chodnik i sobie mysle 'co ja tu kurwa robie?' ... Odpowiedz chyba tylko jedna... Killa potrzebowala wywachac sie z psami etc. O i wpadla mi jeszcze jedna mysl po raz kolejny... Jesli dwie obwachujace sie suki robia cos nienormalnego dla niektorych wlascicieli, to po cholere te pierdoly z tolerancja u ludzi ? Feel me ? Od rana zamiast goracej kawy, mrozona kawa (do dupy, nienawidze mleka), mineralka z kostkami lodu, a teraz browar z zamrazarki... Biore lodowke turystyczna, taka na min. 1000 browcow, plus na baterie sloczene i wypieprzam do Afryki thah... Zdarlem kogos, kto sie zwie Capleton ... Nazwa kojarzy mi sie roznie... Konkretnie to zobaczylem featuring z Q-Tip i stwierdzilem, ze moze akurat cos ciekawego... Jakby to okreslic... Reggae z bitami HH lat 98' przewaznie... Sam numer niby z Q "Orginal Man" to raczej zapozyczony bit z "Can I Kick It" ... Sam Tip tam tylko cos gada, a tak ogolnie ma sie znany i dobry bit z wokalna wersja reggae... W sumie nigdy nie przepadalem mocno za takimi 'wkurwionymi i niepojetymi czesto czarnuchami', od ktorych uczyl sie chyba Mistykal, ale powiem na spokojnie - slucha sie milo, szczegolnie dzieki bitom... Chetnie bym obczail kto te bity robil... Nawet kawalek "East Coast to The West Coast" huh... Nazwe mozna wybaczyc, bo plyta z 98' ... No tyla... Teraz kursowanie chwilke... Wyjsc by trzeba gdzies na osiedle, albo/i z psem jak wczoraj o polnocy... ... Cytat z wczoraj : "Gra tu ktos w szachy?" ... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |