Wpis który komentujesz: | Ech... Dzięki za długi weekend. Wreszcie można było nic nie robić (znaczy się nawet nie imprezowac tylko siedzeć w domciu i się lenić z przerwą na meczyk :P ) A dziś już się zaczeło... Rano zrobić negocjacje w knajpie w godzinkę i je przedstawić, potem oddać komórkę do naprawy (dostałem aparat zastępczy - cegłę, która nawet czasu nie pokazuje), piłeczka (ufff, granko przy takiej temperaturze jest ciężkie, ale dałem radę :D ) no i wieczorek... A wieczorkiem filmik w Studio na AGH: "Martin" Romero (zczekyrałtuj Krux - choć pewnie widziałeś już) a potem się niewiadomo skąd grill znalazł i posilony kiełbaską miałem okazję wypróbować moje nowe buciory wracając z akademików przez Błonia do domciu. A jutro (właściwie już dziś) jest WTOREK :) Trwa akcja - "co to za utworek??" http://grzegorz.kolago.pl/pliki/coto.wav Wiesz to daj znać :P [KolageN] Dla mnie długi weekend całkowicie zajęty przez przygotowania do referatu na seminarium, ale przynajmniej mam to już z głowy (choc nie zmieściłem się w jednych zajęciach i będę musiał dokończyc za tydzień - ku nie skrywanej radości tych, którym się upiecze w tym semestrze - raaany, wielkimi krokami zbliża się koniec zajęc)[Krux] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |