Wpis który komentujesz: | No i zaczął się czerwiec - miesiąc pokuty za miniony rok studenckiego życia. Póki co trzeba uczcic Dzień Dziecka - więc obowiązkowy wypad do Jazza (wczoraj też byliśmy, ale to już taka nowa świecka tradycja wtorkowych wypadów :P ) Na odsłuchu "O" by Damien Rice ("Blower's Daughter" i "Cannonball" rządzą; od razu ostrzegam, że to raczej dołujące klimaty)[Krux] Miesiąc melanżu... Dzień dziecka - dobrze że przynajmniej jest jeden i wiem ze dziś nie jest wczoraj i że jestem w dobrym czasie. Właściwie to pamiętam że skakaliśmy potem po knajpach. Przypomne sobie jak oblukam filmy z aparatu :D Gdzie to z Majkim i ekipką wylądował (spałeś na stole)?? Woda źródlana w parku krakowskim przy pl. inwalidów - poleca Krux. Przez bibke to przespałem budzik na zajęcia o 8:40 - gdyby nie komórka od Kumatego, który na rowerku popylał na uczelnię to bym zaspał (a tak czy siak obecności nie sprawdzał - ech). No a potem dzióra w zajęciach... czemu Keg jest tak blisko AE?? Dziś już mówię pas. "Normalnie o tej porze wożę się po mieście Normalnie o tej porze raz lepiej raz gorzej Zazwyczaj jak żaba skaczę z miejsca na miejsce Dzisiaj to nie przejdzie do domu wrócę wcześniej Wczoraj Przy fajce i butelce, po którą Trzeba stać w kolejce Było więcej kobiet wszystkie były piękne Taaa lepiej jak jest więcej Może by coś dzisiaj, ale ja umywam ręce " właśnie siedzę przed kompem, popijam Pepsi sobie a tu na gadu o grillu u Kumatego info dla mnie no to szybko biorę piwko i na rowerek wsiadam dziś postanowienie mocne - szybko do domu spadam [KolageN44] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |