Wpis który komentujesz: | Ple ple weekendowe Jeszcze caly dzien za pudlem, jakos musze wytrzymac. Pogoda za oknem pieeeeekna. Slonce, 28 stopni ciepla... po prostu WAKACJE, a ja oczywiscie bede miala fige a nie wakacje czy dni wolne. Nauczylam sie juz jezdzic nowa trasa z pracy do I. i spowrotem. Mam do pokonania dwie autostrady - czteropasmowki (w porywach szesc pasm) z ruchem jak cholera. Jazda autostrada dziala na mnie niemalze jak hipnoza - niestety, musze uwazac na idiotow, ktorzy pchaja sie przede mnie zajezdzac droge i oczywiscie nie uzywaja kierunkowskazow BO PO CO? Kierunkowskazy sa kurwa dla mieczakow, co nie? Podobnie jak czerwone swiatla. Ah. Nic tylko strzelac takich. Automatycznie przypomina mi to kumpla. Zapalony motocyklista no i jechal sobie raz waska gorska droga, przed nim nowiutki wielgachny SUV. Niestety, SUV prowadzony przez jakas niewydarzona panne, ktora mu z piec razy zajechala droge. Cud, ze sie nie wypierdzielil i nie walnal w skale albo spadl w przepasc. No nic. Zawzial sie. Podazal za nia do najblizszych swiatel. Na czerwonym zsiadl z motoru... wyjal z torby metalowy pret (nie mam pojecia po cholere go nosil) i SRUUUU - ujebal jej oba boczne lusterka. Panna opuscila szybke z zamiarem chyba zabicia go... ale spasowala widzac jego mine. Powiedzial: - ty i tak nie potrzebujesz tych lusterek. Zanim wstawisz nowe, naucz sie ich uzywac. A, i pamietaj o kierunkowskazach. W razie czego naprawa bedzie znacznie drozsza... Pannie opadla szczenka a on odjechal. Tia... Niestety, I. w nowym apartamencie nie ma jeszcze podlaczonego telefonu ani tym bardziej sieci. Takze, zglosze sie dopiero w poniedzialek :) Wczoraj siedzielismy z pol godziny wpatrujac sie w sciane i rozwazajac kwestie: to rozwalac ta sciane czy nie? Przeniesc pralke i suszarke z kuchni do lazienki, czy nie? Coz, nie moja chalupa wiec konczy sie na sugestiach, I. zrobi co chce. Inna sprawa, ze mu sie juz odechcialo cokolwiek robic i pudla oraz syf po przeprowadzce jak staly, tak stoja. Piknie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2005.06.06 19:21:53 Zreszta, odnosnie jeszcze "tfurczosci" w urzadzaniu mieszkan - to sprawa dalece subiektywna. To, co sie jednemu podoba drugi uzna za syf i nienormalne i na odwrot. Dla mnie znaczenie ma to, czy wystroj wnetrza odpowiada mieszkajacym w nim ludziom. Kuniec kropka :) Mnie sie flaki wywracaja np. na stylizacje barkowa i podobne wynalazki a sa ludzie ktorzy sie z tym czuja bardzo dobrze i im to odpowiada... no i ok :) sarah | 2005.06.06 19:02:09 D: dlaczego uwazasz, ze certyfikowany inzynier, ktory juz podobne projekty robil i zrobil dobrze nagle rozwali caly budynek? Zwaz, ze o wzgledach estetycznych nie dyskutujemy tutaj, a jeno o przesuwaniu sciany albo jej czesciowym wyburzeniu. D- | 2005.06.05 19:25:04 A potem pokazują ich tfurczość w Wybiórczej... To ja wole już nie umieć :> sarah | 2005.06.04 20:21:10 Kain: wiesz, wielu facetow chce zeby ich mieszkania wygladaly fajnie...I. dodatkowo ma papier na to, zeby takie cos zaprojektowac, zatwierdzic i zrobic. Kain | 2005.06.04 02:31:37 Po pierwsze trudno mi sobie wyobrazic by jakikolwiek facet rozjebal sciane, bo ma taki kaprys. IMHO bez zyczen kobiet architektonika stalaby w miejscu od setek lat ;). |