Wpis który komentujesz: | nie chce cudów. chciałabym mieć troche wolnego czasu, w którym mogłabym się świetnie bawić... widać nie wszyscy z mego wydziału (i nie tylko...) to zrozumieją... wczoraj usłyszałam, ze mam pomóc przy organizacji... na pytanie w czym, usłyszałam, ze w poniedziałek sie dowiem, a zeby nikt nie miał wątpliwości - impreza we wtorek, w poniedziałek-kolokwium i rocznica(;)), we wtorek - kolejne kolokwium i obowiązkowa impreza(, na która 1.niebardzo mam czas 2.nie mam ochoty 3.nikogo nie moge zabrac :/)... "bo wszyscy mają teraz ciężko" - odezwał się kolega z uśmiechem na twarzy... kto inny mi mówi, ze za bardzo się stresuję, powinnam odpuścić, a sam powoduje, ze kolejny raz puszczają mi nerwy... i gdzie tu logika? zdawkowe słowa przez telefon... , w połowie rozmowy miałam ochote odłożyć słuchawke... juz nie wiem o co komu chodzi... a do tego wszystkiego ta pogoda... głowa mi pęka... no to sie wyłuszczyłam miłego wieczoru zycze ps. a słowo sesja wcale w zyciu studenta nie jest takie złe... najgorsze sa chyba zaliczenia(te tuz przed nią), proponuję, by nazwac to w jakis sposób, np. prasesja albo cos w tym guście... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aptenia | 2005.06.10 00:33:23 a dziekuje:) szukajac_siebie | 2005.06.06 23:46:38 Gratulacje :) A sesja? To sesja zaliczeniowa jest i examinacyjna też ejst i zlewa sie razame i amy sesję. aptenia | 2005.06.05 22:20:59 dziekuje(my) ;) aptenia | 2005.06.05 22:20:35 :))) elen | 2005.06.05 01:00:40 gratuluję rocznicy:) ostatni_na_dobranoc | 2005.06.04 23:13:52 metasesja ;p ale nie martw się..juz niedługopo wszystkim :D |