Wpis który komentujesz: | mialem naprawic dzisiaj w pracy komputer roboczy i caly dzien udawalem ze cos robie, na koniec chcialem cos szybko zaswirowac i cos popsulem, tzn pojutrze naprawie, bo jutro jade po pieczec do wku nie oddawaj duszy, tzn znowu tam jade, bo w koncu bylem, zebys nie myslal ze sie dwa mieszki zbieram. poza tym nawet pisanie texów, bo jestem lepszy niz pjus i stasiak, poza tym pipek taki w pracy mnie cos disowal wczoraj, ze co ja potrafie, a dzisiaj go poprawialem z angielskiego i byl jak jest mi glupio, zero pokory, zero fikcji, zero tolerance. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
porteryko | 2005.06.07 16:15:00 lotnika? karaoke | 2005.06.07 12:59:20 zero respektu ;) a.k.a wez ze soba zielone pojecie troche papierow i wpadaj na lotnika potem |