Wpis który komentujesz: | Weż nie pytaj ale jednak nie jestem debilem. W sumie nie moja wina. W sumie się nasłuchałem swego czasu o nieodpowiedzialności i moja saooocena troche podupadła a papiery były w pralce tylko jakoś tak kuresko wcięte gdzieś za bęben że nie było opcji stwierdzić że tam są. Przypadek. 150 pln w plecy i ponad 2 tygodnie obsuwy. It`s like that. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
goofi | 2005.06.10 19:21:52 no i git |