Wpis który komentujesz: | Jestem wielce sfrustrowana przymuszaniem mnie do pisania pracy z socjobiologii.Czuję się jak w liceum,kiedy kazano mi się uczyć rzeczy,które kompletnie mnie nie interesowały.Strasznie mi to idzie.Napisałam dopiero dwie strony,a ma być sześć. wrrrrrrr *** Niedawno przypomniał mi się sen który miałam tej nocy.Taki z rodzaju dziwnych,drugi raz w ciągu jakiegoś czasu sen o tematyce wojennej.Śniło mi się dwóch mężczyzn,których strasznie ostrzeliwano,ale udało im się uciec do jakiegoś starego domu(swoją drogą bardzo ładny był ten dom,dobrze wpisujący się w wojenną konwencję).A później ten dom przeszukiwało dwóch innych mężczyzn i jeden z nich wszedł do pokoju w którym tamci się ukrywali.Ale udał,że ich nie widzi,tzn powiedział temu drugiemu,że w pokoju nikogo nie ma. Normalnie jak w filmie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kaha | 2005.06.12 23:12:33 mmhmm. motyw mi się przypomina ze "stu lat samotności".. i sama takie krwawe sny miewam. zaraz obok tych koszmarów dotyczących matury.. :) |