Wpis który komentujesz: | ktoś kiedyś mądrze powiedział...urodziliśmy się po to by robić tą forsę... coś w tym może jest...ale zauważyłem jedno...ile byśmy jej nie mieli i tak mało... wczorajszy szybki spontan - wyjście na miasto... było chyba najgłupszą i najdziwniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek zrobiliśmy... spacer na dworzec by zjeść zapiekanki...a potem...chleb i pasztetowa drobiowa (od DUDA)...myślę, że dla wszystkich przechodniów...nasze Grunwaldzkiego deptaka musiało być to szokiem... piwa od cholery(może nie aż tak dużo) i wyciskana z jelita pasztetowa... co my robimy...ważniejsze by zostało więcej na alkohol...co tam z jedzeniem...a każdemu brzuchy wirowały... ale okazuje się, że za 65 zł pół osiedla dobrze się bawiło a tak poza tym...46 dni bez TEGO....da się żyć...thehehe |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
korzoh | 2005.06.14 10:08:02 dobrze miłosz ze mnie tam nie było ;)...weź pasztetową od DUDY jesc na grunwaldzkiej...thehe cornishon | 2005.06.14 00:27:51 jak nie masz hasju to ci malo, jak masz hajs to chcesz wiecej.wiec jaki sens z posiadania gdy zaplaczesz sie we wlasna chciwosc i nie dostrzegasz tego co juz masz.ejo |