mother
komentarze
Wpis który komentujesz:

czasem we mnie tyle optymizmu, a czasem tyle beznadzieji...

dzisiaj mialam exama z niemca, ktorego czuje, ze uwalilam chociaz byl do napisania... a w sumie dzisiaj rozmowa kwalifikacyjna na studia... tez jakos mam czarne mysli... nie wiem jak to bedzie... wlasnie zorientowalam sie, ze zgubilam zaswiadczenie lekarskie, nie skserowalam dowodu i nie wydrukowalam podania... zajebioza...

bede szukac caffee w krakowie i nadrabiac zaleglosci... moze zdaze...

boje sie, ze sie nie dostane i ze moja marzenia pojda w sina dal, ale z drugiej strony boje sie ze sie dostane i nie ebdzie odwrotku...

mam andzieje, ze ktos ma to wszystko w swoich rekach, bo ja juz czasem nie mam sil... naprawde...


a koniec tygodnia i moj wyjazd coraz blizej...

:-( nie chce stad jechac...




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)