Wpis który komentujesz: | ... A jednak ciezko mi. Nadal kocham i boli, kiedy nie ma go w poblizu, kiedy nie moge sie przytulic, porozmawiac, pocalowac, ze o reszcie juz nie wspomne. boli. To jest najgorsze w kazdym rozstaniu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
snufkin | 2005.06.21 22:12:15 i wiem ze sie polepszy. Melka | 2005.06.21 10:38:01 Ooo.. tego nam bylo trzeba! :) sarah | 2005.06.21 01:45:09 Wiecie, samo to, ze ktos jest na drugim koncu swiata, kogo nie znam nawet osobiscie, ale kogo moj los obchodzi - samo to juz wiele zmienia. Nie czuje sie taka samotna jak palec. snufkin | 2005.06.20 20:19:46 boli jak cholera.... zwlaszcza gdy milosc sie nie wypali do konca i gdy nie odchodzi sie "wojennie". i maja racje - ciezko jest cos napisac takiego prawdziwego, bo tak naprawde nie znam Cie tak wcale... ale wiem jak to jest glupio jakos i dretwo... trzymam kciuki zeby jak najszybciej bylo juz po tym wszystkim - mimo wszystko... sarah | 2005.06.20 20:09:59 Dzieki.... Melka | 2005.06.20 13:43:51 Tak siedze i usiluje sklecic cos, co mialoby byc podtrzymujace na duchu - ale (wbrew pozorom) wiem jak sie czlowiek czuje w takiej sytuacji - i dla mnie to bylo cos nie do przyjecia i nie do wyslowienia. Jesli czujesz sie podobnie to chyba zadne pocieszajace slowa nie sprawia ze poczujesz sie lepiej.. To trzeba przetrwac-sama wiesz najlepiej. W kazdym razie przykro mi ze Ci trudno i przesylam cieple mysli. Kain | 2005.06.20 12:01:37 :-( przykro to slyszec. Ale zbieraj sie, zbieraj jak najszybciej. Pozbierana nie przegapisz swojego Xiecia :) |