Wpis który komentujesz: | Czesc. Swój pierwszy wpis rozpoczne tak: Przed duzy posepny budynek zajechal brawurowo bialy woz. Z wewnatrz dochodzila glosna muzyka. W net otworzyly się dzwi i swiatu ukazala się zielona geba Maski. Maska wysiadl z wozu a prowadzacy go Lisu zrywajac lacie zastawil droge w poprzek swoim wechikulem. Maska zawolal pewnego kolesia który natychmiast wsiadl do swego wechikulu i uczynil podobnie. Teraz droga była już calkowicie nieprzejezdna a cala trojka czychala na swoje ofiary które już niebawem mialy ta droga przejezdzac.... To nie żaden film... Tak zaczal się dla mnie Dzien Maturzysty w mojej szkole. Choc jest marzec i studniowki już dawno się odbyly, to jednak chcielismy zrobic cos, co pozwoliloby nastukac nam na klasowa impreze. Dzien Maturzysty zaczal się dla nas o pol godiny pozniej niż przewidywalismy. Dlatego ze, Lisu miał po mnie przyjechac jednakze jadac do mnie zatrzymala go policja na rutynowa kontrole. Lisu miał na sobie stroj szlachica polskiego, i palki wziely go za pedala. Miał na sobie pantalony – spodnie za kolana i dlugie skarpety. Na pierwszy rzut oka smiesznie wygladal i kiedy jeden palkarz mowil do drugiego: ‘Patrz pedal’ Lisu zaczal pyskowac i go przetrzymali przez pol godziny. A mowilem mu dzien wczesniej kiedy wypozyczyl ten stroj za 12,20 zl żeby tylko kapelusza nie zakladal bo jadac będzie ludzi straszyl. W kazdym razie gdy zajechalismy pod swoja bude zastawilismy droge i zaczelismy sprzedawac kupony na parking przed szkola i na przejazd przez ulice. Stalismy tam prawie dwie godziny i poczatkowo było zimno.Zwinelismy kase od polowy belfrow, w tym czsie jakis mutant niczym dwu drzwiowa szafa bylby nas rozjechal poldkiem, podobnie vectra wuefista-dowcipnis. Zbladla nam dwukrotnie mina gdy na krociotka ulice wjechal 18 kolowy TIR. Pierwszy Kierowca się dolozyl do naszej skarbonki a qmple robili sobie fotki na tle maski jego Scanii. Natomiast jadacy Jelczem, którego miałem zapamietac, zatrzymal się stawiajac kolosa od lewego do prawego kraweznika , gdie normalnie mieszcza się 3 samochody. Nic dran nie dal i powiedzial ze jak będzie wracal to cos sypnie. Teraz już wiem ze nie można ludiom wierzyc. Jak już się przecisnal miedzy naszymi Fiacikami to zostala nam po nim tylko obietnica. A mielismy nie lada problam z zastawienie drogi, bo jeszcze dwa lata temu dysponowalismy w klasie az 7 samochodami. I mielismy z tego powodu problem u wlasnej wychowawczyni, która zwala nas gangiem samochodowym. Dzis mielismy tylko trzy auta, ale to nie za sprawa wychowawcy tylko jeszcze bardziej bezwzglednych podwyzek cen paliwa. Myslelismy nawet o wykorzystaniu do blokady tej malo uczeszczanej uliczki auta kolegi z mlodszej IV klasy albo stojacego od dluzszego czasu przed szkola kradzionego kancioka. Po zbiorce za parking poszlismy zbierac kase w mlodszych klasach. A pozniej poszlismy na wspolordanizowany turniej siatkowki. Rozgrywany był on systemem ‘Sami swoi’ tzn. wedlug umowy ze klasy oprocz maturalnych placa wpisowe a pule zgarnia i tak klasa VA lub VZ. Niestety po ciezkiej walce 35 zl przepadlo na rzecz kl. VA. Zhandlowalismy pozniej za jakies 20 zl pare oryginalnych zwolnien od odpowiedzi. Chodzilismy po szkole i sprawdzolismy czy dzieciaki maja ubrana bielizne na wierzcu. Sprawdzalismy glownie panny, ktora miala figi to nie musiala się wykupywac. Ogółem moja klasa nazbierala 204 zl. Był to dobry sposób na dzien bez zajec, dzieki temu ze każdy się za kogos/cos przebral i nazbieraniu na darmowa impreze. Belfry zaproponowaly nam nawet zrobienie sobie zdjec w pokoju nauczycielkim przy ich stolikach i udostepnily inne wyposarzenie pokoju. Wieczorem poszlismy do odwiedzanej przez nas stale pizzerii. Ku naszemu zaskoczeniu przyszli prawie wszyscy (19 osob,0) co dawalo wynik 4 piwa na lebka. Ja wlasnie przyszedlem z tej imprezy. Była bardzo slaba. No coz zawsze na takiej imprezie sa te same osoby, do czego nie przywyklem bedac w gronie przyjaciol, gdzie zawsze się ktos nowy przewinie. O slabym poziomie imprezy (ilosci piwa,0) może swiadczyc to, ze po wypiciu czterech piw wygralem dwa razy z rzedu w darta (lotki,0) na cztery gry. Impreza skonczyla się nieperzyzwoicie wczesnie, bo kwadrans po 23 do czego tez nie przywyklem. Teraz siedze i przed kompem i postanowilem cos napisac. Może anstepnym razem napisze cos o sobie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
usa | 2007.05.15 16:05:51 Best Site! buy phentermine |